Potężne oskarżenia spadły na byłego rzecznika wojewody warmińsko-mazurskiego reprezentującego Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Wśród zarzutów są takie, które dotyczą nielegalnego finansowania kampanii wyborczej za pomocą funduszy z Urzędu Wojewódzkiego. Choć urzędnik nie przyznał się do winy, czeka go surowa kara – Prokuratura Okręgowa w Olsztynie zapowiedziała, że może grozić mu nawet do 10 lat więzienia.
Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, poinformował w piątek (11 października) o przedstawieniu Krzysztofowi G. dwóch zarzutów. Zarzuty te odnoszą się do działań podjętych przez niego we wrześniu i październiku 2023 roku, gdy jako publiczny urzędnik odpowiedzialny za prawidłową realizację umów Urzędu Wojewódzkiego z wykonawcą produkcji materiałów audiowizualnych, nie dopełnił swoich obowiązków.
Zarzuty mówią, że przekazał wykonawcy scenariusz promujący kandydaturę wojewody na posła, a następnie zatwierdził gotowy materiał audiowizualny. To doprowadziło do wystawienia rachunku opłacanego z budżetu Urzędu Wojewódzkiego – powiedział Brodowski.
Prokurator podkreślił, że umowy te zawarto dwa razy, a każda z nich miała wartość 5 tysięcy złotych. W konsekwencji urzędnik zapewnił komitetowi wyborczemu finansowanie z źródła innego niż fundusz wyborczy partii politycznych. Zlecony i wykonany film promocyjny został następnie wykorzystany w kampanii wyborczej ówczesnego wojewody – dodał prokurator.