Poprzedni weekend okazał się specyficznie nieszczęśliwy dla naszego kraju z powodu szeregów pożarów, które miały miejsce. W jednym z tych niefortunnych incydentów, kilka przyczep campingowych zostało doszczętnie spalone w pobliżu jeziora Jeziorak.
Tragiczny pożar wybuchł w Siemianach, w województwie warmińsko-mazurskim, w piątek 10 maja, późnym wieczorem, tuż po godzinie 23. Ta nieszczęsna sytuacja rozegrała się na polu kempingowym położonym nad malowniczym jeziorem Jeziorak, znajdującym się w powiecie iławskim. Aspirant sztabowa Joanna Kwiatkowska, reprezentująca miejscową stację policji, podkreśliła, że początkowo nie było jasne, co spowodowało wybuch ognia, a do pełnego ustalenia przyczyny konieczne były dodatkowe ekspertyzy.
Przez całą noc trwały intensywne prace gaśnicze nad ogniem, który ostatecznie udało się ugasić dopiero bladym świtem. Rzeczniczka policji podkreśliła, że pożar spowodował znaczne straty. Zanim udało się opanować sytuację i stłumić płomienie, ogień już zdążył rozprzestrzenić się na duży obszar. Joanna Kwiatkowska informowała, że w rezultacie szybkiego rozwijania się pożaru, zniszczeniu uległo sześć przyczep kempingowych i pięć domków letniskowych.